Welcome to Poznań & Wielkopolska
Rozmowa z adwokatami Przemysławem Maciakiem i dr Tomaszem Sójką z Kancelarii Adwokackiej “Sójka & Maciak Adwokaci” Sp.k.
Panie Mecenasie, co zmieni się po 1 maja 2004 w naszej rzeczywistości prawnej?
PM: Polska stanie sie członkiem Unii Europejskiej i tym samym w wielu dziedzinach będziemy musieli dostosować się do wymogów nowej rzeczywistości, w tym wymogów nowego prawa – prawa europejskiego. Prawo unijne dotyka bardzo wielu sfer naszej aktywności. Podmioty polskie staną się beneficjentami swobód, będących fundamentem wspólnego rynku: swobody przepływu towarów, swobody świadczenia usług i prowadzenia działalności gospodarczej, swobody przepływu kapitału, oraz stopniowo także swobody przepływu pracowników. Dla polskich przedsiębiorców to niewątpliwie szansa, ale także wielkie wyzwanie. Dla Polaków wejście do Unii oznaczać będzie możliwość, po upływie okresów przejściowych, podjęcia pracy w innych państwach członkowskich. W praktyce oznacza to, że wykształceni w Polsce ludzie będą mogli poszukiwać pracy na rynkach państw zachodnich i odwrotnie – należy spodziewać sie odwrotnego mechanizmu w dziedzinach, w których Polsce brakuje specjalistów.
Co to oznacza dla polskich prawników?
PM: Jest moim zdaniem kwestią czasu, kiedy zaczną w naszym kraju działać na coraz większą skale zachodni prawnicy – specjaliści w dziedzinie prawa europejskiego i w innych wyspecjalizowanych sektorach. Nie można zapominać, że w większości państw europejskich liczba prawników przypadająca na odsetek mieszkańców jest wielokrotnie większa niż w naszym kraju. Oznacza to nowe wyzwania zarówno w zakresie dostosowania polskiego prawa do prawa wspólnotowego, ale też myślę, że wymaga zmiany stylu pracy i podejścia do prawa.
Czy zmiany te wpłyną na jakość świadczonych usług prawnych?
PM: Z całą pewnością tak. Na rynku bardziej będzie odczuwalna konkurencja, co powinno wpłynąć z jednaj strony na dalszą tendencję do obniżania cen usług prawniczych, w zakresie świadczenia pomocy prawnej na rynku stanowiącym klasyczną arenę działalności adwokatów i radców prawnych, przez co rozumiem usługi w zakresie prawa cywilnego, prawa pracy, prawa rodzinnego czy prawa karnego. Z drugiej strony będzie wzrastało zapotrzebowanie na usługi świadczone przez wyspecjalizowane kancelarie prawne, w zakresie prawa konkurencji, własności intelektualnej czy prawa regulującego obrót w internecie. Kancelaria nowej generacji, która będzie chciała sie utrzymać na rynku, będzie musiała położyć nacisk na specjalizacje, kompetencje, dyspozycyjność no i co oczywiste, bardzo dobrą znajomość języków obcych. Myślę, ze powoli będzie zanikał model świadczenia pomocy prawnej przez prawnika – omnibusa. To w dzisiejszej rzeczywistości po prostu niemożliwe.
Co zmieni przystąpienie do Unii Europejskiej w praktyce prawniczej?
TS: Przede wszystkim konieczna jest zmiana mentalności polskich prawników, muszą oni dostrzec, ze w swej codziennej praktyce nie będą mogli polegać wyłacznie na prawie stanowionym przez polskiego ustawodawce, oraz na orzecznictwie sadów krajowych. Od momentu przystąpienia do Unii będą musieli stosować prawo wspólnotowe, zarówno tzw. prawo pierwotne – czyli postanowienia Traktatów, jak i tzw. prawo wtórne – czyli rozporządzenia, dyrektywy czy decyzje. Ponadto niezbędnym będzie także uwzględnianie w codziennej praktyce orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. To właśnie orzecznictwo ETS odegrało podstawową rolę w rozwoju prawa wspólnotowego. Podam przykład: w Unii Europejskiej kwestie właściwości sądów w sprawach cywilnych oraz uznawania i wykonywanie orzeczeń wydanych w innych państwach zostały uregulowane w rozporządzeniu. Rozporządzenia stosowane są bezpośrednio w prawie krajowym – nie wymagają zatem implementacji do prawa krajowego poprzez uchwalenie stosownej ustawy. Każdy prawnik doradzający swojemu klientowi – np. przedsiębiorcy, będzie musiał je uwzględnić, co więcej jednak uwzględniać będzie trzeba także orzecznictwo ETS, w którym te przepisy były wielokrotnie poddawane interpretacji. Pojawi się także możliwość kierowania wniosków do sadów Wspólnoty o interpretacje przepisów prawa wspólnotowego – z wnioskiem takim będzie mógł wystąpić każdy sąd, a w przypadku sądu ostatniej instancji będzie to jego obowiązkiem.
Jakie dziedziny prawa poddane są największemu wpływowi prawa wspólnotowego?
TS: Ingerencja ta sięga bardzo daleko, dlatego ograniczę się do kilku przykładów. Polskie prawo cywilne w ostatnim czasie uległo bardzo poważnym zmianom w zakresie np. regulacji ochrony konsumenta. Ochrona konsumenta przy transakcjach zawieranych na odległość, czy poza lokalem przedsiębiorstwa, a także wprowadzenie do kodeksu cywilnego osobnej grupy przepisów o odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, to właśnie efekt dostosowania polskiego prawa do standardów wspólnotowych. Kolejnym takim przykładem jest ochrona własności intelektualnej – zarówno prawo autorskie, jak i prawo własności przemysłowej, rozwija sie pod przemożnym wpływem prawa wspólnotowego. Podnoszenie standardów ochrony, to z jednej strony zagrożenie dla tych, którzy naruszają własności intelektualne w naszym kraju, ale przystąpienie do Wspólnoty otworzy tez nowe możliwości ochrony dóbr niematerialnych – np. możliwe będzie uzyskanie prawa do tzw. znaku wspólnotowego, które rozciągać się będzie na terenie całej Wspólnoty. Mając na uwadze fakt, ze implementacja prawa wspólnotowego do prawa krajowego w zakresie własności intelektualnej jest bardzo często wadliwa, znajomość prawa wspólnotowego będzie niezbędna dla interpretacji naszego prawa w zgodzie z postanowieniami dyrektywy – co wyraźnie należy podkreślić – jest obowiązkiem rozciągającym sie na wszelkie organy państwa członkowskiego Wspólnoty.