TV Biznes
Wypowiedź dotyczyła możliwości uznania za niekonstytucyjne zapisów projektu ustawy o zwrocie akcyzy producentom energii elektrycznej (oraz jej importerom i nabywającym wewnątrzwspólnotowo). Obowiązująca przed 1 marca 2009r. ustawa o podatku akcyzowym przewidywała pobieranie podatku za energię od producenta w chwili wydania energii do sieci. Zgodnie z prawem europejskim natomiast, momentem, w którym powinna być naliczana akcyza, jest przekazanie energii odbiorcy ostatecznemu. Z powodu strat przesyłowych, ilość ta jest znacznie mniejsza, niż ilość energii wprowadzona do sieci przez producentów. Stąd zgodnie z poprzednio obowiązującą ustawą, producenci musieli płacić o wiele więcej niż wynikałoby to z prawa europejskiego. Efektem tego była przegrana Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich oraz Skarbu Państwa przed NSA.
Ministerstwo Finansów, stojąc wobec możliwości przegrania szeregu podobnych spraw, w których producenci domagają się zwrotu nienależnie pobranej akcyzy, zaproponowało projekt ustawy. Na podstawie tego projektu, producenci mogliby ubiegać się o zwrot nadpłaty akcyzy. Problem w tym, że ustawa regulowałaby skutki działań, podjętych w przeszłości. Czyli działałaby wstecz. Zasadniczo jest to zabronione, ale Trybunał Konstytucyjny dopuszcza także wyjątki od tej zasady. Być może, jeżeli projekt zostanie uchwalony i trafi przed Trybunał Konstytucyjny, uzna on, że właśnie z takim wyjątkiem od zasady niedopuszczalności prawa wstecz możemy mieć do czynienia.